Info
Ten blog rowerowy prowadzi athena z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 21545.51 kilometrów w tym 205.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2021, Sierpień3 - 0
- 2016, Marzec1 - 1
- 2015, Marzec7 - 0
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj7 - 0
- 2014, Kwiecień12 - 0
- 2014, Marzec12 - 0
- 2014, Luty10 - 0
- 2014, Styczeń11 - 0
- 2013, Grudzień17 - 0
- 2013, Listopad16 - 0
- 2013, Październik22 - 0
- 2013, Wrzesień20 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec6 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień5 - 5
- 2013, Luty2 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik5 - 4
- 2012, Wrzesień5 - 2
- 2012, Sierpień1 - 0
- 2012, Lipiec2 - 5
- 2012, Luty1 - 1
- 2012, Styczeń7 - 2
- 2011, Grudzień19 - 7
- 2011, Listopad14 - 0
- 2011, Październik24 - 4
- 2011, Wrzesień21 - 5
- 2011, Sierpień20 - 19
- 2011, Lipiec24 - 16
- 2011, Czerwiec24 - 30
- 2011, Maj18 - 15
- 2011, Kwiecień24 - 67
- 2011, Marzec23 - 41
- 2011, Luty16 - 5
- 2011, Styczeń14 - 30
- 2010, Grudzień20 - 10
- 2010, Listopad14 - 5
- 2010, Październik22 - 5
- 2010, Wrzesień19 - 0
- 2010, Sierpień20 - 0
- 2010, Lipiec17 - 0
- 2010, Czerwiec15 - 0
- 2010, Maj9 - 0
- 2010, Kwiecień15 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty2 - 0
- 2010, Styczeń2 - 0
- 2009, Grudzień16 - 3
- 2009, Listopad3 - 0
- 2009, Październik4 - 0
- 2009, Wrzesień12 - 0
- 2009, Sierpień19 - 0
- 2009, Lipiec24 - 2
- 2009, Czerwiec24 - 4
- 2009, Luty1 - 0
Dane wyjazdu:
87.10 km
0.00 km teren
04:20 h
20.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:-2.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
Zimowy Gartz
Niedziela, 2 stycznia 2011 · dodano: 02.01.2011 | Komentarze 6
Kołbaskowo Gartz Tantow Krackow Grambow Linken DobraPrzez pierwszych 50 kilometrów walczyłam z nieustawicznym kryzysem, aż w końcu Odysseus odkrył dlaczego tak fatalnie mi się jechało. Na miejską jazdę w zimowych warunkach miałam nieco opuszczone siodełko i to jego wysokość całkowicie mnie wykończyła na dzisiejszej trasie. Po ustawieniu siodełka na właściwej dla mnie wysokości poczułam się w końcu jak ryba w wodzie. Szkoda, że tak późno!
Przez całą wycieczkę towarzyszyło nam piękne słońce, wiaterek także nieco dokuczał.
Kościół Ducha Świętego z XIII w., Gartz© athenaszczecin
Żurawie gody© athenaszczecin
Kościół św. Szczepana, Gartz© athenaszczecin
Mur miejski w Gartz© athenaszczecin
Częsty widok na polach© athenaszczecin
Najgorszy odcinek trasy, droga Grambow-Linken© athenaszczecin
Kategoria wycieczki
Komentarze
kundello21 | 11:33 środa, 5 stycznia 2011 | linkuj
Ale piękne te sarenki:)
Miałem podobny kryzys na podobnym dystansie, tyle że u mnie hamulec hamował przez 50km:p (coś sie zacięło)
Miałem podobny kryzys na podobnym dystansie, tyle że u mnie hamulec hamował przez 50km:p (coś sie zacięło)
Misiacz | 18:13 niedziela, 2 stycznia 2011 | linkuj
Przepiękne zdjęcia! Przepiękny dystans! Przepiękna pogoda!
No dobra, starczy ... :)))
Po prostu zazdroszczę! ;)
Komentuj
No dobra, starczy ... :)))
Po prostu zazdroszczę! ;)