Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi athena z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 21545.51 kilometrów w tym 205.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy athena.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
83.58 km 0.00 km teren
03:44 h 22.39 km/h:
Maks. pr.:39.10 km/h
Temperatura:-1.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak

prawie Krugsdorf

Sobota, 22 stycznia 2011 · dodano: 22.01.2011 | Komentarze 14

Celem dzisiejszej wycieczki miało być malownicze jeziorko Krugsdorf. Stało się jednak inaczej. Okazało się, że droga za Dorotheenwalde, tuż za mostkiem pozostaje nieprzejezdną dla rowerzystów (przynajmniej bez zamoczenia butów, a na to przy dzisiejszej aurze nie mieliśmy jednak najmniejszej ochoty). Znaki drogowe ostrzegały o tym już w Rothenklempenow. Jednak ostatnim razem, gdy Odysseusz w zimowej aurze samotnie przemierzał ten szlak również te same znaki ostrzegały o powyższym, a z przejazdem nie było problemu (musiał chyba jechać po lodzie?). A więc dojechaliśmy do mostku, już prawie mieliśmy wjechać do wody i w ostatnim momencie zrezygnowaliśmy z tego szalonego pomysłu i ostatecznie celem naszej wycieczki stało się Locknitz, a w nim przystanek autobusowy, w którym urządziliśmy sobie mały piknik. Na początku drogi powrotnej trochę zmagaliśmy się z tzw. "wmordewindem", ale później było tylko lepiej.



Nieoczekiwana przeszkoda na drodze do Krugsdorfu © athenaszczecin


Kościół ewangelicki w Locknitz © athenaszczecin


Stary cmentarzyk niedaleko Wollin © athenaszczecin


Drzewo kontra ogrodzenie © athenaszczecin
Kategoria wycieczki



Komentarze
athena
| 19:19 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj Nie ma problemu :) Nowogard może odwiedzimy, jak zrobi się nieco cieplej. A w sobotę ruszymy w swoją , pewnie zachodnią,stronę :)))
Misiacz
| 19:15 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj Coś mi się widzi, że tym razem nie będzie turystycznie.
Nie chodzi o zmrok - Gadbagienny ma na 18:30 do pracy zdążyć...
sargath
| 11:55 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj jak Athena będzie jechała do Nowogardu to ja wstępnie też jadę, bo cyborgi cyborgami ale dla kobiety chyba będą mieli skrupuły :D
athena
| 11:14 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj Właśnie tego tempa się obawiam (dystansu trochę też)! Będę śledzić forum, ale być może zaproponujemy coś konkurencyjnego, ale to dopiero w okolicach piątku, jak poznamy bardziej szczegółową pogodynkę (deszczu na rowerze nie lubimy). Choć nie wykluczam, że może się przyłączymy :)))))
sargath
| 10:20 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj myślę że zmrok nie powinnien mieć znaczenia, byle tylko tempo było zjadliwe :DDD
Misiacz
| 08:47 wtorek, 25 stycznia 2011 | linkuj P.S. Chociaż czasem się zastanawiam, czy da się ich okiełznać. :)))
To są roboty i wykonują określone sekwencje! :)))

W każdym razie zapraszam do zapoznania się z tematem na FORUM i do ewentualnego współuczestnictwa.

Zapewne zaprzeczam swojemu poprzedniemu wpisowi, jednak nie wiem, czy o tej porze roku (szybko się ściemnia) i tym dystansie można jechać spacerowo, tak jakbym chciał.
Ostatnio mimo tempa dużego wróciliśmy, gdy było już ciemno.
Misiacz
| 20:48 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj Kiedy otrzymam od Was informację / zaproszenie na wspólną jazdę, będę się czuł zaszczycony (jednak zróbcie to tylko wtedy, kiedy będziecie to czuli, że "to właśnie teraz" jest ten właściwy moment :)))
P.S. Kiedy ja organizuję wspólny wyjazd, oznacza to, że jazda będzie turystyczna, a nawet jeśli przyjadą Cyborgi moje, to najwyżej popędzą do przodu, zawrócą, popędzą...a turyści (my) spokojnie będziemy się toczyć do celu...:)))
athena
| 06:44 poniedziałek, 24 stycznia 2011 | linkuj W takiej sytuacji to co innego, Misiacz i turystyczny Sargath bardzo mile widziani :)
Misiacz
| 20:40 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Ja myślałem bardziej o zabraniu się z Wami jako Misiacz, ale skoro jeździcie sami...

P.S. Ja nie jestem Cyborgiem, ja tylko z nimi czasem jeżdżę.
Jeśli ja obiecam tempo turystyczne, to takowe będzie.
Jeśli jechałbym (hipotetycznie) z Wami - dostosuję się do Was! Nie jestem maszyną.
Uwielbiam turystyczne snucie się...
sargath
| 20:07 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj to ja też się piszę :)
tak żeby można było spokojnie fotki popstrykać :)
athena
| 19:38 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Póki co sami, bo ja boję się Cyborgów. Ale jeśli byłaby jakaś wiążąca obietnica na prawdziwą jazdę turystyczną, to jesteśmy otwarci :)))))))))))
Misiacz
| 18:59 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Nieźle zalało to miejsce!
Mam pytanie.
Czy Wy jeździcie tylko sami, czy też można się czasem z Wami zabrać (ewentualnie na odwrót)?
sargath
| 16:14 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Planowaliście wycieczkę to mogliście z nami się zabrać :)
jurektc
| 13:50 niedziela, 23 stycznia 2011 | linkuj Locknitz to nasze ulubione miejsce,moze raczej nasze ulubione netto :D
My wczoraj tez nie próżnowalismy :D:D
Pozdrawiam.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ceobs
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]