Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi athena z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 21545.51 kilometrów w tym 205.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy athena.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
154.77 km 0.00 km teren
07:17 h 21.25 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak

Uznam - Szczecin

Sobota, 19 marca 2011 · dodano: 20.03.2011 | Komentarze 12

Od kilku dni bacznie śledziliśmy prognozy pogody, które coraz bardziej utwierdzały nas, że w sobotę dojdzie do skutku nasza rowerowa wycieczka Świnoujście-Szczecin. Ale pogoda to nie wszystko. W minionym tygodniu Marek wziął na warsztat nasze maszyny, a że roboty miał całe mnóstwo, to uporał się z nią dopiero w piątkowy wieczór. Nie było już czasu, ani siły, ani też chęci na jazdę próbną w piątkową noc i postanowiliśmy, że wszystko rozstrzygnie się w sobotę rano w czasie drogi do dworca PKP. Albo pojedziemy na zaplanowaną wycieczkę, albo zaraz wrócimy do domku. Jak widać rowerki działały, choć mój wymaga jeszcze wymiany „czegoś tam”, ale mimo to wycieczkę zaliczyć należy do wyjątkowo udanych.
Pogoda dopisała, w momencie dojazdu pociągu do Świnoujścia chmury gdzieś się rozpierzchły i prawie cały dzień towarzyszyło nam fantastyczne słońce. Wyspę Uznam znałam wcześniej tylko na odcinku północnego wybrzeża. Za każdym razem przejeżdżając wzdłuż wybrzeża zachwycam się pięknymi domami wczasowymi, szczególnie tymi starszymi z drewna, wspaniałą infrastrukturą ścieżek spacerowo-rowerowych oraz ,a może przede wszystkim, klifowym wybrzeżem. Tym razem tuż za kurortami odbiliśmy w głąb lądu. I wtedy po raz kolejny oczarowała mnie ta wyspa! Urokliwie pofalowany krajobraz, co chwilę pojawiająca się z różnych stron woda, ścieżki rowerowe wzdłuż dróg, a nawet wiatrak. Przed oczami stanęły mi wspomnienia z wypadu rowerowego na Bornholm. Miałam wrażenie jakbym tam właśnie teraz wróciła.
Szczegóły całej naszej naszej trasy opisał Odysseus. Ja dodam tylko, że czuję ogromny niedosyt jazdy rowerem po samej wyspie. Niestety nie mieliśmy zbyt wiele czasu, by podelektować się jej krajobrazem i zabytkami w miasteczkach. Do domu mieliśmy jeszcze znaczny odcinek trasy do pokonania. Wiem na pewno, że musimy tam wrócić, by poczuć tak do głębi ten wyspiarski klimat.
Sama trasa dała mi trochę w kość, bo zanim chwyciliśmy korzystny wiatr w plecy i bok, najpierw musieliśmy się z nim pozmagać i to na dość pagórkowatych odcinkach. Poza tym już od Uckermunde o niczym innym nie myśleliśmy, jak o wymianie naszych siodełek na bardziej wygodne.
Dziś od rana prześladuje mnie myśl, żeby letnie ciepło przyszło jak najszybciej, żeby powrócić na Uznam :)))



W4NW

Promenada w Ahlbeck © Odysseus


Molo w Ahlbeck © Odysseus


Zabudowania przy plaży w Albeck © Odysseus


Ośrodek kuracyjny w Heringsdorf © Odysseus


Plaża w Heringsdorf © Odysseus


Ścieżka rowerowa w Heringsdorf © Odysseus


Hotel Ostseeblick w Heringsdorf © Odysseus


Widok ze ścieżki rowerowej © Odysseus


Deptak w Bansin © Odysseus


Młyn wiatrowy w Benz © Odysseus


Widok ze wzgórza w Benz na Schmollensee © Odysseus


Stare miasto w Usedom © Odysseus


Witraż w Kościele Mariackim w Usedom © Odysseus


Na moście zwodzonym na wyspę Uznam © Odysseus


Krzywa kamienica w Anklam © Odysseus


Kościół św. Mikołaja w Anklam © Odysseus


Kamienica w Ueckermunde © Odysseus



Komentarze
dornfeld
| 06:22 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj http://www.bahn.de/regional/view/regionen/meckpomm/freizeit/meckpomm_ticket.shtml

Szczegółowe informację o bilecie.
dornfeld
| 06:09 czwartek, 24 marca 2011 | linkuj Na kilka dni narazie narazie odpada, ale na jeden dzień chętnie bym się wybrał. Podróż do Stralsudnu zajmuje dwie i pół godziny. Koszt Mecklemburger Ticket - to 20 EUR + 3 EUR za osobę, max 5 osób, więc im więcej osób tym taniej. W grę wchodzi sobota, niedziela, bo wtedy bilet jest też ważny przed 9.00. Muszę przestudiować, wszystkie informację, co tam można zwiedzić, którędy jechać itd. Jak byście byli chętni dajcie znać.
athena
| 18:09 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Misiacz - Oj tak, na Rugię to już wybieramy się od zeszłego roku. Mapę już mamy :) i chętnie przyjmujemy wskazówki od bardziej doświadczonych :)))
Wszystkim dziękuję za komentarze:))
lewy89
| 17:33 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Ale super wycieczka wam wyszła, a zdjęcia nawet lepsze niż w relacji Marka :D Chyba te najładniejsze mu podwędziłaś ;) To widzę was też wiatr poniewierał, ale grunt że daliście rade.
Misiacz
| 13:11 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Też miło wspominam Uznam, kiedy jednak pojedziecie na Rugię, to dopiero tam panuje specyficzna magia (Uznam ma swoją, nieporównywalną).
Rozumiem, że siodełka zmieniacie na Brooks'a?
sargath
| 07:26 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj gratuluję dystansu i ciekawej wycieczki
athena
| 06:58 poniedziałek, 21 marca 2011 | linkuj Dornfeld, dziękuję za cenne informacje :)
dornfeld
| 21:48 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Gratulacje, polecam zaopatrzenie się w mapkę ze szlakami rowerowymi Uznamu, gdzieniegdzie można dostać za darmo: w zeszłym roku była w informacji turystyczneh w Wolgaście czy w ostatnich latach w Szczecinie na Wałach Chrobrego podczas Pikniku nad Ordą ( zawsze na początku maja).

W zeszłym roku na Uznamie robiłem takie trasy:

http://dornfeld.bikestats.pl/index.php?did=419477


http://dornfeld.bikestats.pl/index.php?did=403936


http://dornfeld.bikestats.pl/index.php?did=332526

http://dornfeld.bikestats.pl/index.php?did=314977

http://dornfeld.bikestats.pl/index.php?did=299624

Polecam też wypad do Greiswaldu, można jechać ze Świnoujścia lub ze Szczecina. Przy tej drugiej opcji dobrze by było jechac w ekipie, ze względu na mniejsze koszty biletu, no chyba, że się chce zrobić jednego dnia 300 km.
klosiu
| 19:21 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Nawierzchnia na sciezce rowerowej powalila mnie na ziemie :)
Mlyn wiatrowy? Tak sie mowi w Szczecinie? U nas w Poznaniu prosciej - wiatrak ;).
Piekna wycieczka, pozazdroscic.
jurektc
| 16:28 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Gratuluje kolejnego rekordziku :)
kundello21
| 15:45 niedziela, 20 marca 2011 | linkuj Pięknie tam jest:) Uznanie zdobyte hehe
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]