Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi athena z miasteczka Szczecin. Mam przejechane 21545.51 kilometrów w tym 205.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.89 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Moje rowery

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy athena.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
148.73 km 0.00 km teren
06:46 h 21.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak

Frankfurt nad Odrą

Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 3

Marek zaplanował na dzisiejszy dzień pokonanie kolejnego odcinka szlaku Odra-Nysa. Tym razem zdecydowaliśmy się na dojazd do Kostrzyna samochodem a nie PKP, żeby nie mieć stresu związanego z powrotem. Mieliśmy się nie spieszyć, delektować otaczającą nas przyrodą i podziwiać zabytki. Do Frankfurtu trzymaliśmy się tego założenia. Jednak po kolejnej godzinie spędzonej w tym uroczym mieście dotarło do nas, że nie przejechaliśmy nawet połowy zaplanowanego dystansu. No i wtedy włączył nam się tzw. przyspieszony tryb wycieczkowy. Jazda, z rzadka przerywana niezbędnymi do regeneracji sił postojami. Dzięki temu jeszcze przed zapadnięciem zmierzchu dojechaliśmy do Kostrzyna. I całe szczęście, bo nie zabraliśmy latarek :).
Pierwsza część naszej trasy wiodła wzdłuż Odry i jej rozlewisk. Mijaliśmy krajobrazy bardzo podobne do tych, jakie podziwialiśmy na znanych nam już odcinkach tego szlaku. Tym razem nie spotkaliśmy żadnego bociana. Za to przez cały dzień towarzyszył nam odurzający zapach bzu.
Frankfurt zaskoczył mnie wieloma pięknymi zabytkami architektury. Zapewne nie wszystkie udało nam się odkryć, ale zostawiliśmy sobie coś na następny raz. To co powaliło mnie na kolana to wnętrze kościoła Mariackiego - ascetyczne, monumentalne, a zachowane bardzo nieliczne elementy wystroju działające ogromnie na wyobraźnię. Wciąż pozostaję pod wrażeniem panującej tam atmosfery.
W drodze powrotnej przez pewien czas jechaliśmy drogą prowadzącą przez las wzdłuż kanału Odra-Sprewa. Bardzo przyjemny odcinek, z którego żal nam było zjechać. Kiedyś musimy tam wrócić, by nacieszyć oczy zupełnie innymi krajobrazami. W pamięci zapadła mi także bardzo malownicza dolina z jeziorem Maditz.


W4E

Pamiątka po wielkiej powodzi w 1947 roku © Odysseus


Oder-Neisse Radweg niedaleko Lebus © Odysseus


Lebus - widok na Odrę © Odysseus


Lebus - widok na Odrę © Odysseus


Kościół protestancki w Lebus © Odysseus


Frankfurt - uliczni grajkowie © Odysseus


Frankfurt - Kościół Pokoju (Friedenskirche) © Odysseus


Frankfurt - trefniś © Odysseus


Frankfurt - mężczyzna z problemami © Odysseus


Frankfurt - w oddali wieża Kościoła Maryjnego © Odysseus


Frankfurt - Uniwersytet Viadrina © Odysseus


Frankfurt - wejście do Kościoła Mariackiego © Odysseus


Frankfurt - wnętrze Kościoła Mariackiego © Odysseus


Frankfurt - wnętrze Kościoła Mariackiego © Odysseus


Frankfurt - ratusz © Odysseus


Frankfurt - wielbicielka nordic walking? © Odysseus


Frankfurt - gargulec © Odysseus


Frankfurt - mostek pieszo-rowerowy © Odysseus


Jezioro w Müllrose © Odysseus


Restauracja Klostermühle w Alt Madlitz © Odysseus


Zachód słońca na moście w Kostrzynie © Odysseus
Kategoria wycieczki



Komentarze
Misiacz
| 19:29 wtorek, 10 maja 2011 | linkuj Faktycznie kościół ascetyczny, nawet ławek nie ma. A w ogóle super wyjazd.
rowerzystka
| 20:13 poniedziałek, 9 maja 2011 | linkuj Bardzo ładne zdjęcia i ten dystans... :))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa uwala
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]