Info

Więcej o mnie.








Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2021, Sierpień3 - 0
- 2016, Marzec1 - 1
- 2015, Marzec7 - 0
- 2014, Grudzień2 - 0
- 2014, Wrzesień1 - 0
- 2014, Sierpień3 - 0
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj7 - 0
- 2014, Kwiecień12 - 0
- 2014, Marzec12 - 0
- 2014, Luty10 - 0
- 2014, Styczeń11 - 0
- 2013, Grudzień17 - 0
- 2013, Listopad16 - 0
- 2013, Październik22 - 0
- 2013, Wrzesień20 - 0
- 2013, Sierpień3 - 0
- 2013, Lipiec6 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj4 - 0
- 2013, Kwiecień5 - 5
- 2013, Luty2 - 0
- 2013, Styczeń2 - 0
- 2012, Grudzień1 - 0
- 2012, Listopad2 - 0
- 2012, Październik5 - 4
- 2012, Wrzesień5 - 2
- 2012, Sierpień1 - 0
- 2012, Lipiec2 - 5
- 2012, Luty1 - 1
- 2012, Styczeń7 - 2
- 2011, Grudzień19 - 7
- 2011, Listopad14 - 0
- 2011, Październik24 - 4
- 2011, Wrzesień21 - 5
- 2011, Sierpień20 - 19
- 2011, Lipiec24 - 16
- 2011, Czerwiec24 - 30
- 2011, Maj18 - 15
- 2011, Kwiecień24 - 67
- 2011, Marzec23 - 41
- 2011, Luty16 - 5
- 2011, Styczeń14 - 30
- 2010, Grudzień20 - 10
- 2010, Listopad14 - 5
- 2010, Październik22 - 5
- 2010, Wrzesień19 - 0
- 2010, Sierpień20 - 0
- 2010, Lipiec17 - 0
- 2010, Czerwiec15 - 0
- 2010, Maj9 - 0
- 2010, Kwiecień15 - 0
- 2010, Marzec10 - 0
- 2010, Luty2 - 0
- 2010, Styczeń2 - 0
- 2009, Grudzień16 - 3
- 2009, Listopad3 - 0
- 2009, Październik4 - 0
- 2009, Wrzesień12 - 0
- 2009, Sierpień19 - 0
- 2009, Lipiec24 - 2
- 2009, Czerwiec24 - 4
- 2009, Luty1 - 0
Dane wyjazdu:
15.03 km
0.00 km teren
01:31 h
9.91 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
Marsz dla Życia
Niedziela, 8 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 0
W niedzielę wybraliśmy się na Jasne Błonia w Szczecinie, by dołączyć do Marszu dla Życia i w ten sposób wyrazić swój szacunek dla życia na każdym jego etapie oraz podzielić się swoją radością życia z innymi :)).Po zakończonym przemarszu ruszyliśmy z piskiem opon na Wały Chrobrego, by zdążyć jeszcze przed zamknięciem ostatnich stoisk turystycznych, prezentujących się z okazji Pikniku nad Odrą. Tak jak nas Dornfeld ostrzegał, niewiele już się na zakończenie ostało z ciekawszych materiałów, ale coś tam zdobyliśmy na rowerowe, piesze i wodniackie wycieczki.

Marsz Dla Życia w Szczecinie© Odysseus
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
148.73 km
0.00 km teren
06:46 h
21.98 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
Frankfurt nad Odrą
Sobota, 7 maja 2011 · dodano: 09.05.2011 | Komentarze 3
Marek zaplanował na dzisiejszy dzień pokonanie kolejnego odcinka szlaku Odra-Nysa. Tym razem zdecydowaliśmy się na dojazd do Kostrzyna samochodem a nie PKP, żeby nie mieć stresu związanego z powrotem. Mieliśmy się nie spieszyć, delektować otaczającą nas przyrodą i podziwiać zabytki. Do Frankfurtu trzymaliśmy się tego założenia. Jednak po kolejnej godzinie spędzonej w tym uroczym mieście dotarło do nas, że nie przejechaliśmy nawet połowy zaplanowanego dystansu. No i wtedy włączył nam się tzw. przyspieszony tryb wycieczkowy. Jazda, z rzadka przerywana niezbędnymi do regeneracji sił postojami. Dzięki temu jeszcze przed zapadnięciem zmierzchu dojechaliśmy do Kostrzyna. I całe szczęście, bo nie zabraliśmy latarek :).Pierwsza część naszej trasy wiodła wzdłuż Odry i jej rozlewisk. Mijaliśmy krajobrazy bardzo podobne do tych, jakie podziwialiśmy na znanych nam już odcinkach tego szlaku. Tym razem nie spotkaliśmy żadnego bociana. Za to przez cały dzień towarzyszył nam odurzający zapach bzu.
Frankfurt zaskoczył mnie wieloma pięknymi zabytkami architektury. Zapewne nie wszystkie udało nam się odkryć, ale zostawiliśmy sobie coś na następny raz. To co powaliło mnie na kolana to wnętrze kościoła Mariackiego - ascetyczne, monumentalne, a zachowane bardzo nieliczne elementy wystroju działające ogromnie na wyobraźnię. Wciąż pozostaję pod wrażeniem panującej tam atmosfery.
W drodze powrotnej przez pewien czas jechaliśmy drogą prowadzącą przez las wzdłuż kanału Odra-Sprewa. Bardzo przyjemny odcinek, z którego żal nam było zjechać. Kiedyś musimy tam wrócić, by nacieszyć oczy zupełnie innymi krajobrazami. W pamięci zapadła mi także bardzo malownicza dolina z jeziorem Maditz.
W4E

Pamiątka po wielkiej powodzi w 1947 roku© Odysseus

Oder-Neisse Radweg niedaleko Lebus© Odysseus

Lebus - widok na Odrę© Odysseus

Lebus - widok na Odrę© Odysseus

Kościół protestancki w Lebus© Odysseus

Frankfurt - uliczni grajkowie© Odysseus

Frankfurt - Kościół Pokoju (Friedenskirche)© Odysseus

Frankfurt - trefniś© Odysseus

Frankfurt - mężczyzna z problemami© Odysseus

Frankfurt - w oddali wieża Kościoła Maryjnego© Odysseus

Frankfurt - Uniwersytet Viadrina© Odysseus

Frankfurt - wejście do Kościoła Mariackiego© Odysseus

Frankfurt - wnętrze Kościoła Mariackiego© Odysseus

Frankfurt - wnętrze Kościoła Mariackiego© Odysseus

Frankfurt - ratusz© Odysseus

Frankfurt - wielbicielka nordic walking?© Odysseus

Frankfurt - gargulec© Odysseus

Frankfurt - mostek pieszo-rowerowy© Odysseus

Jezioro w Müllrose© Odysseus

Restauracja Klostermühle w Alt Madlitz© Odysseus

Zachód słońca na moście w Kostrzynie© Odysseus
Kategoria wycieczki
Dane wyjazdu:
18.61 km
0.00 km teren
01:10 h
15.95 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
6.05
Piątek, 6 maja 2011 · dodano: 06.05.2011 | Komentarze 0
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
14.49 km
0.00 km teren
00:51 h
17.05 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
5.05
Czwartek, 5 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 0
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
14.96 km
0.00 km teren
00:47 h
19.10 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
2.05
Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 0
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
167.50 km
0.00 km teren
06:43 h
24.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
Białogard
Sobota, 30 kwietnia 2011 · dodano: 02.05.2011 | Komentarze 6
Ze względu na silny wiatr z północnego wschodu postanowiliśmy pojechać pociągiem do Białogardu i wrócić do Szczecina rowerami. Piszę w liczbie mnogiej, bo jak zawsze towarzyszył mi mój kochany Odysseus. Wyruszyliśmy z domu przed godziną 7 rano, by zdążyć na pociąg o 7.45. Przy kasach olbrzymie kolejki. Mimo długiego weekendu dla przewozów regionalnych czynna tylko 1 kasa biletowa. Całe szczęście nie spóźniliśmy się. Chyba w przyszłości, żeby uniknąć niepotrzebnego stresu, trzeba będzie kupować bilety dzień wcześniej. Cena biletu dla 1 osoby 20 zł + 1 zł za rower. W przedziale rowerowym też lekki tłok, tym bardziej, że jakiś wytatułowany gość z laptopem na kolanach, ale bez roweru czy dużego bagażu, rozsiadł się na dwóch miejscach. Polska kultura! Do Białogardu dotarliśmy koło godziny 10.30.Tego dnia nie byliśmy jakoś szczególnie nastawieni na zwiedzanie, lecz przede wszystkim na jazdę. Przed nami miało być ok. 140 km, a ze względu na małe zmiany trasy, których Marek dokonywał na bieżąco wyszło ponad 160 km. Może to długa trasa przed nami, może to taki nastrój, a może jeszcze coś w pogodzie, czy nie wiadomo gdzie spowodowało, że zatrzymywaliśmy się niewiele razy i to przede wszystkim na krótkie odpoczynki. Staraliśmy się, tam gdzie było to możliwe, unikać głównych dróg, ale także nie wjeżdżać na polne czy tzw. kocie łby. Szczególnie utkwił mi w pamięci malowniczy leśny odcinek trasy za Reskiem w stronę Nowogardu. W Nowogardzie nad wodą urządziliśmy sobie mały popas. Rozglądaliśmy się też za Shrinkiem, ale nigdzie go nie wypatrzyliśmy. Ostatni odpoczynek przypadł na urokliwej plaży w Dąbiu, gdzie znad wzburzonej wody mogliśmy nacieszyć oczy panoramą Szczecina.
Ze względu na sprzyjający kierunek wiatru pokonanie tej odległości przy ponaddźwiękowej, jak dla mnie średniej, okazało się nie aż takie męczące :)) Siłę wiatru dotkliwie odczuliśmy na mostach prowadzących do centrum Szczecina.
W6NE
Autorem zdjęć jest Marek :))

Droga z Białogardu do Sławoborza© Odysseus

Kościół pw. św. Marcina w Podwilczu© Odysseus

Bociany z Podwilcza© Odysseus

Okolice Powalic© Odysseus

Sanktuarium Matki Boskiej Reskiej© Odysseus

Majówka w Nowogardzie© Odysseus

Jezioro Nowogardzkie© Odysseus

Wiosenny Nowogard© Odysseus

Nad Jeziorem Nowogardzkim© Odysseus

Jezioro Dąbie - panorama© Odysseus

Jezioro Dąbie - w oddali szczecińskie wieżowce© Odysseus
Kategoria moje rekordy, wycieczki
Dane wyjazdu:
15.53 km
0.00 km teren
00:55 h
16.94 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
29.04
Piątek, 29 kwietnia 2011 · dodano: 29.04.2011 | Komentarze 0
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
36.27 km
0.00 km teren
01:56 h
18.76 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
27.04
Środa, 27 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 2
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
12.99 km
0.00 km teren
00:42 h
18.56 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
26.04
Wtorek, 26 kwietnia 2011 · dodano: 26.04.2011 | Komentarze 0
Kategoria praca i miasto
Dane wyjazdu:
83.59 km
0.00 km teren
03:45 h
22.29 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:rumak
Wietrzny lany poniedziałek
Poniedziałek, 25 kwietnia 2011 · dodano: 27.04.2011 | Komentarze 3
Skoro słowo się rzekło, a raczej napisało (a dokładniej Odysseus sterroryzował mnie, że dziś będzie moja relacja), no to ona :)) Drugi dzień świąt i kolejna relaksacyjna trasa rowerowa, do której zachęciło nas przedzierające się zza chmur słońce. Celem wycieczki było uwiecznienie rzeźb wykonanych w pniach drzew znajdujących się w Krackow. Fotografie zamieszczone są u Odysseusa. Odwiedziliśmy również Penkum, a następnie częściowo trasą pokrywającą się z tą, jaką pokonaliśmy zimą w wyjątkowo licznej ekipie szczecińskiego BS-u, wróciliśmy do domku. I całkiem podobnie jak wtedy musieliśmy zmagać się z silnym wiatrem. W drodze powrotnej odkryliśmy w lesie przy Battinsthal kaplicę, którą Marek obfotografował. Tym razem zajrzeliśmy do środka :)) Sprawdziliśmy także postępy przy budowie drogi za Grabow do Linken. Droga jeszcze nieskończona, za to prawie gotowa jest asfaltowa ścieżka rowerowa. Wrażenia jazdy po niej nie sposób opisać. Coś niesamowitego, rower sam jedzie!!!!!!!W4N

Panorama ze ścieżki rowerowej Schwennenz - Krackow© Odysseus

Wiosna na całego© Odysseus

Kaplica w Battinsthal, dawniej mauzoleum rodziny von Schuckman© Odysseus

Sklepienie kaplicy w Battinsthal© Odysseus

Wnętrze kaplicy w Battinsthal© Odysseus

Wnętrze kaplicy w Battinsthal© Odysseus

Stary cmentarz w Battinsthal© Odysseus

Ścieżka rowerowa Grambow - Linken© Odysseus
Kategoria wycieczki